Mieszkasz sam, w nieciekawej okolicy lub na odludziu? Zapewne więc choć raz przyszła Ci do głowy następująca myśl: co by było, gdyby ktoś włamał się do domu?. Co prawda jesteś osobą rozważną i ostrożną, toteż cenne rzeczy masz zabezpieczone, drzwi zawsze zamknięte, a w ogródku biega duży pies, ale jakieś ryzyko zawsze istnieje, nieprawdaż? I choć pewnie nigdy nie zdarzyła Ci się żadna nieprzyjemna sytuacja z włamaniem czy kradzieżą w tle, to – jak mówi stare porzekadło – „przezorny zawsze ubezpieczony”, więc czy aby na pewno jesteś przezorny?

Pamiętaj, że z bezpieczeństwem jak ze zdrowiem – profilaktyka skuteczniejsza niż leczenie – dlatego Twój dobytek chroniony powinien być „na wszelki wypadek” w dobry, sprawdzony i skuteczny sposób.

Raz dwa trzy – kamera patrzy!

Taką profilaktyką może być (a najczęściej jest) system monitoringu. Jeśli jednak uważasz, że prawdziwa kamera to za duże koszty w stosunku do potrzeb, a Burek będzie wiedział, co robić gdy ktoś niepożądany znajdzie się na posesji – nie zaszkodzi zadziałać profilaktycznie – a więc montując coś, co obserwującemu Twój dom złodziejowi da wystarczający znak, że trud jego próżny, a jego wizerunek to potencjalny hit najbliższego komisariatu policji.

Ten patent to atrapa kamery. Wystarczy umieścić ją w widocznym miejscu, aby migająca weń dioda LED sprawiała wrażenie rejestrowania obrazu i dźwięku. Pamiętaj, iż lepiej zapobiegać niż leczyć. Przedstaw ten pomysł swojej starszej sąsiadce, by ta również mogła spać spokojnie nie narażając się na wysokie koszta. Może będzie to dobry pomysł na prezent dla Twoich bliskich?